Barron Trump staje się viralem dzięki plotkom o „sztucznej opaleniźnie”

Barron Trump ponownie może uważać się za syna prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jego ojciec, Donald Trump, został zaprzysiężony na 47. prezydenta w poniedziałek, 20 stycznia, w obecności Barrona i reszty rodziny przez cały dzień. Oczywiście, ponieważ Barron zapisał się na studia w zeszłym roku, 18-latek prawdopodobnie musiał wkrótce potem wznowić naukę.

Barrona często porównuje się do ojca, co jest trudne do uniknięcia, biorąc pod uwagę, że jest synem dwóch prezydentów. W ostatnich latach pierwszą rzeczą, na którą zwracano uwagę, był jego niewiarygodny wzrost, ale w dniu inauguracji spekulacje zwróciły uwagę na coś innego.

Powszechnie wiadomo, że Donald Trump od dawna nakłada na twarz jakiś rodzaj pudru brązującego, nadając mu charakterystyczny pomarańczowy odcień. Teraz, po inauguracji, pojawia się zaskakujące pytanie, czy Barron zaczął robić to samo.

Barron ma bogate doświadczenie w Białym Domu. Syn Donalda i Melanii Trump, obecnie osiemnastolatek, mieszkał z rodzicami pod adresem Pennsylvania Avenue 1600 podczas pierwszej kadencji prezydenckiej swojego ojca. Ale dziś sytuacja wygląda inaczej.

Barron, który od czasu opuszczenia Białego Domu był całkowicie skrywany przed opinią publiczną, zapisał się do Stern School of Business na Uniwersytecie Nowojorskim i dlatego tym razem nie zamieszka w Białym Domu. Melania oświadczyła jednak niedawno, że jej syn jest zawsze mile widziany w Waszyngtonie.

„Oczywiście będzie miał sypialnię w Waszyngtonie, ale jest dorosły, studiuje. Myślę, że nas odwiedzi, tak” – powiedziała Melania w rozmowie z Fox, dodając, że byłaby zachwycona, gdyby przyjechał z przyjaciółmi.

„Tak, wszystko, co chciałby robić, tak. Uważam, że mamy dzieci do 18. lub 19. roku życia. Uczymy je, prowadzimy, a potem dajemy im skrzydła, żeby mogły latać. I zawsze szanuję każde „tak” i „nie” Barrona, to, co lubi robić, gdzie chciałby być.”

Barron jest pod ochroną Secret Service od czasu opuszczenia Białego Domu i 18-latek będzie nadal otoczony przez agentów podczas studiów na Uniwersytecie Nowojorskim. Federalna agencja ścigania potwierdziła wcześniej, że Barron otrzyma ochronę, ale nie sprecyzowała jej charakteru.

Według źródła, Barron Trump „ma już własne poglądy polityczne”.
Nadal będzie mieszkał w Trump Tower, a sama Melania potwierdziła, że ​​spędzi czas w Nowym Jorku z synem. Kilka źródeł poinformowało magazyn People, że Melania „zrobi wszystko, co w jej mocy”, aby zapewnić Barronowi dobre samopoczucie i pomóc mu w zdobyciu dobrych ocen. Tymczasem 18-latek nie będzie mógł „w pełni korzystać z życia studenckiego”, mieszkając w akademiku.

Ciąg dalszy na następnej stronie