Spojrzałem na Susie, czując, jak niedowierzanie i poczucie zdrady ściskają mi gardło.
„Jak to znalazłeś?” zapytałem cicho.
Zawahała się.
Znalazłam go w internecie kilka miesięcy temu. Nie chciałam ci mówić. Dopóki nie wiedziałam, że naprawdę chce ze mną porozmawiać.
Moje serce pękło.
„Chcesz z nim dalej rozmawiać?” – zapytałem po dłuższej chwili.
„Tak. Chcę wiedzieć, dlaczego to zrobił. Chcę to usłyszeć z jego własnych ust” – powiedziała Susie, a łza spłynęła jej po policzku.
„Okej” – odpowiedziałem powoli, przełykając własną gorycz.
Dwa dni później zadzwoniłem do Charlesa. Odebrał natychmiast, jakby czekał.
„Musimy się spotkać” – powiedziałem.
Wybraliśmy kawiarnię.

Wnętrze kawiarni | Źródło: Mid-course
Kiedy przybyłem, on już tam był.
Starszy. Chudszy. Na jego twarzy malowało się wyczerpanie. Oczy miał zapadnięte i ciemne, jakby sam żal nie dawał mu spać przez lata.
Wyglądał normalnie. Zwyczajnie.
