Wszystko zaczęło się od kilku subtelnych objawów: lekkiej utraty równowagi, nietypowego zmęczenia… To, co jej rodzice, Joe i Esha, uznali za jedynie niewielki spadek energii, szybko przybrało niepokojący obrót. W King’s College Hospital w Londynie lekarze zdiagnozowali u niej rozlanego glejaka pnia mózgu (DIPG), bardzo rzadki i agresywny nowotwór, który dotyka głównie dzieci w wieku od 5 do 7 lat. Do tej pory nie ma lekarstwa na tę chorobę.
Werdykt zabrzmiał jak wyrok: oczekiwana długość życia nie przekraczała dziewięciu miesięcy. W obliczu nieakceptowalnego stanu rodzice postanowili żyć pełnią życia, w miłości, radości i śmiechu.
