Barron Trump staje się viralem dzięki plotkom o „sztucznej opaleniźnie”

„Myślę, że to jakaś sztuczna opalenizna albo krem ​​nawilżający z tonacją zmieszany z pudrem brązującym, a potem nałożył na to puder. To na pewno jakiś krem, którego używa, a potem prawdopodobnie matowi, bo jest taki pomarańczowy. Widać kontur jego twarzy. Jeśli przyjrzeć się uważnie linii włosów, jest bardzo blada i nie jest to efekt solarium; smaruje się jakimś kremem”.

„Ma ślepotę pomarańczową” –
domyśliła się pani Cox, sugerując, że pan Trump miał „jakąś sztuczną opaleniznę albo krem ​​nawilżający zabarwiony pudrem brązującym”, który następnie nakładał pudrem. Wyjaśniła, że ​​w pobliżu linii włosów był „bardzo blady”.

„Myślę, że jego makijaż zmienił się na przestrzeni lat, a to dlatego, że się zestarzał i potencjalnie stracił nieco pewności siebie. Ten ciągle zmieniający się pomarańczowy odcień stał się tematem wielu dyskusji i memów w internecie, a ludzie zastanawiają się, dlaczego lubi być taki pomarańczowy” – kontynuował Cox, podsumowując, że niektórzy twierdzą, że Trump używa więcej bronzera, gdy jest zestresowany.

„On nie widzi pomarańczowej ani sztucznej opalenizny i nie sądzę, żeby zdawał sobie z tego sprawę” – powiedział ekspert od makijażu w wywiadzie dla „Mirror”. „To nie jest ładna opalenizna, nie wygląda, jakby właśnie wysiadł z samolotu, wygląda, jakby się wysmarował sztuczną opalenizną. To dziwne; albo jest niepewny siebie i robi to, żeby dodać sobie pewności siebie i dobrze wypaść, albo jest sprytny i robi to, żeby ludzie o nim mówili”.

Czy uważasz, że Barron Trump używa samoopalacza tak jak jego ojciec? Podziel się tym artykułem ze znajomymi i rodziną na Facebooku i daj nam znać, co o tym myślisz!