Często uważa się, że po dwudziestu czy trzydziestu latach wspólnego życia nic nie jest w stanie zachwiać parą. A jednak po pięćdziesiątce coraz więcej partnerów decyduje się na rozstanie. Dlaczego ten punkt zwrotny nadchodzi tak późno? Co sprawia, że pozornie stabilna równowaga chwieje się w posadach? Za tymi rozstaniami kryją się głębokie, czasem nieoczekiwane i rzadko omawiane motywacje.
Kiedy dom pustoszeje, pytania powracają.
Odejście dzieci często działa jak katalizator: gdy codzienna rutyna rodzinna staje się mniej wymagająca, niektóre pary odkrywają, że bliska więź, którą kiedyś łączyły, osłabła. Bez nadzoru nad pracą domową i zaplanowanych weekendów, cisza staje się coraz częstsza i para uświadamia sobie, że para funkcjonowała jako zespół… ale nie zawsze jako duet. Ten okres sprzyja ponownemu odkryciu i może zachwiać głęboko zakorzenionymi przekonaniami.
